Zestawienie TOP13 the best of yerba mate na Święta Bożego Narodzenia. Zobaczcie koniecznie, co w tym roku będzie najchętniej przyjmowanym prezentem!
Dla gracza komputerowego
Niezależnie od rodzaju gry, dobry gracz, jest dobry, bo gra cały czas - całe dnie, po nocach i dalej całe dnie. Jeśli nie zażywa żadnych narkotyków i żyje bez snu, to na pewno pije powyższe yerby. Oczywiście zalewając je w wiaderku.
Ps. Nie ważne, że te yerby wcale nie są najmocniejszymi yerbami, jakie można kupić. Gracz i tak nie doszuka tej informacji. Ta informacja nie jest grą, więc go to nie interesuje.
Dla osoby, której wydaje się, że musi schudnąć
To nic, że każda yerba pomaga w odchudzaniu. To nic, że samo picie yerba mate bez ruchu fizycznego i odpowiedniej diety i tak za wiele nie pomoże. Jeśli się komuś coś wydaje, to trzeba to wspierać. Zafunduj koledze/koleżance yerbę z motywacyjną ilustracją fit-woman i najmniejsze z możliwych naczynko, żeby czasem za dużo kalorii wraz z yerbą nie wprowadzić do krwioobiegu.
Dla płci przepięknej z przesadną orientacją na róż
Doskonałe odmiany z kwiatuszkami na okładce, słodkim różem, tudzież fuksją. Nic innego nie może się bardziej podobać <3 <3 <3
Dla programisty
Programiście yerby lepiej nie kupować. I tak jej nie wypije. Spędzając większość życia na rozmowie z monitorem komputera w językach html5, sql, php, css3, javascript, i tak nie ma czasu pomyśleć o jakiejkolwiek zdrowej żywności. W chwili wytchnienia popija Minutkę. Wystarcza, by przetrwać i zachować gatunek.
Dla Sary
.
Dla dzieci
40 gram yerby na rok - dawka odpowiednia dla dzieci. I łopatka do piaskownicy. Ewentualnie można pomyśleć o bańkach mydlanych do dmuchania i DVD ze Świnką Peppą. Uśmiech na niewinnej twarzy dziecka gwarantowany!
Ps. Tylko uważaj na mniej-niewinne twarze rodziców obdarowanego dziecka, którym właśnie przychodzą do mózgu myśli: “co za bezczelna sknera, przecież wysyłaliśmy wyraźne aluzje, że Maciuś chce quada/ iPhona/ laptopa/ rower bmx/ hybrydowy tablet…”
Dla miłośnika taniego wina
Kultowy aromat polskiej “Wiśni mocniej” zaklęty w południowoamerykańskim napoju bogów. Aż łezka się w oku zakręci od wielu wywołanych tym smakiem wspomnień z młodości…
Dla…
no właśnie, dla kogo jeszcze? Jakie są Twoje skojarzenia? Sami nie chcemy już więcej przynudzać, choć miało być 13 punktów. Wierzymy w kreatywność yerbopijców, że sami pomogą nam wymyślić pozostałe dopasowania “idealnych” YerboPrezentów:) Masz pomysł? - napisz w komentarzu, śmiało!
Z przedświątecznymi pozdrowieniami,
ekipa DobreZiele po 16 zaparzkach.
Komentarze