Origen Barbacua to niszowa yerba, produkowana z blendu suszy wielu malutkich plantacji i suszona tradycyjną
metodą barbacua przez minimum 24h, co nadaje jej smaku wzorowanego na dawnych tradycjach. Natomiast leżakowanie przez minimum 18 miesięcy, zapewnia harmonijność i kremowość smaku.
Susz jest średnio cięty z odrobiną większych listków, drobniejszymi patyczkami i umiarkowaną zawartością pyłu.
Zapach: po otwarciu paczki, momentalnie zalewają nosdrza wędzone nuty, ale nie takie, które znamy z yerb paragwajskich, a prawdziwie wędzone - przywodzą na myśl domowej roboty wędliny czy też oscypka wędzonego na bukowym drewnie.
W smaku dominuje intensywna dymno-wędzona goryczka, której w tle akompaniuje subtelna roślinna słodycz, natomiast po chwili z drugiego planu próbuje się przebić łagodna kwaskowość. Można się doszukać charakterystycznego smaku prawdziwej wędzonki i dobrze przeprowadzonej, tradycyjnej barbacuy napędzanej odpowiednio dobranym zestawem drewna. Całość przywodzi na myśl smak oscypka kupionego w górach i zapitego siorbem napru z górnej półki. Zdecydowanie jest to produkt premium, który sprawdzi się u wielbicieli wędzonych smaków i wytrawnych naparów.