jest często błędnie nazywany czerwoną herbatą, gdyż zbierany jest z czerwonokrzewu afrykańskiego, a nie z herbaty właściwej.
Genialną zaletą rooibosa jest brak kofeiny, dzięki czemu bez obaw mogą go pić dzieci w każdym wieku, kobiety w ciąży i matki karmiące. Jego napar może być też świetnym uzupełnieniem płynów dla Yerbopijców, ponieważ nie dostarczy nam już żadnej dodatkowej porcji kofeiny.
Rooibosa można pić o każdej porze dnia, nawet zaraz przed snem.
Wygląd: klasyczny susz rooibosa, brunatno czerwony składający się z wąskich podłużnych listków, przypominających igiełki.
Zapach łączy na pierwszym planie miodową słodycz rooibosa z przyjemnymi, wciągającymi w relaks waniliowymi nutami. Całość przywodzi na myśl waniliowo-czekoladowy deser z cytrusowym wykończeniem.
W smaku jest słodkawy, nieco kremowy z wyraźnymi nutami klasycznego rooibosa, spod którego wyłania się przyjemny powiew wanilii dopełniający całości. Zaletą tego naparu jest fakt, że wanilia nie dominuje doznań smakowych, a jedynie łagodnie uzupełnia finisz.